LEGION PJO – Operacja GROZA 2 – BY BYŁO JESZCZE LEPIEJ

2.08.2014 grupy wspódziałające w ramach inicjatywy LEGION miały przyjemność wziąć udział w misji kolegi Ruskiego z klanu PJO.  Ich uzdolniona stajnia mission makerów (pamiętamy serię WW2 na Krecie) nie  zawiodła i po raz kolejny udostępniła wymagającym miłośnikom ARMA2, bardzo ciekawą i niezwykle dynamiczną rozgrywkę , osadzoną tym razem w realiach wojny czeczeńskiej.

Niestety  z powodów technicznych nie mogłem objąć dowodzenia swojego oddziału BORYS1 (co przyniosło oczywiste skutki) . Choć z sporym opóźnieniem to wziąłem udział w boju jako zwykły tyłowy sanitariusz..

Odprawa była przez to dość burzliwa z automatycznym skierowaniem w pierwszym rzędzie uwagi na możliwy „bardzo poważny” problem poziomu wyszkolenia graczy, umiejętności współdziałania z przykrymi sugestiami niektórych uczestników, co do podstaw znajomości gry. Położyła się także cieniem na  poziom dowodzenia oraz umiejętności  samych dowódców, co  uderzyło w ich jak dotąd udowodniony  i nieposzlakowany autorytet.

Po słusznym wskazaniu typowych problemów chaosu pola bitwy w łańcuchu łączności i  wynikowego utrudnienia dobrej współpracy poszczególnych jednostek (co zawsze naraża  na dodatkowe straty) , podjąłem się głębszej analizy równie istotnych elementów, mających wpływ na wszelkie zdarzenia i balans rozgrywki w celu  zabezpieczenia przyszłości rozwoju Legionu.

Ponieważ z tyłu byłem świadkiem bardzo rozsądnego dowodzenia Wcisły,  dobrego zabezpieczenia pozycji przed oflankowaniem , pilnowania osłon oraz brak  niesubordynacji z kimkolwiek głupio szarżującym przez otwarte pole , to rzeż z masowym padaniem jak muchy nawet najbardziej doświadczonych graczy jaka  rozgrywała się na moich oczach musi dać do myślenia.

Pierwszy kontakt jeszcze bez rozpoczęcia głównego ataku już  z 6 trupami (wszystkie za dobrymi osłonami), oraz z liczbą rannych całkowicie uniemożliwiająca podjęcie sensownych działań zaczepnych  i zbyt szybkie wyczerpanie  wątłych zapasów medykamentów oraz  niska nieużyteczność  i skuteczność przydzielonego wozu wsparcia (mimo, iż załoga trenowała przed misją klika godzin) , każą rozważyć wszelkie źródła mogące poprawić sytuację na przyszłość.

Oczywistym była  wiec potrzeba szerszego spojrzenie poza sam poziom graczym bo  równie istotne są założenia przyjmowanego poziomu jednostek ,czy balansu wsparcia oraz logistyki w samej rozgrywce w poszukiwaniu optymalnego rozwiązania które:

1. Zagwarantuje nam w przyszłości grywalność pozwalającą sprostać poziomowi większości LEGIONOWych  graczy ( obecnie dogrywających się i uczących współpracy).

2. Zapewni większości zabawę dłuższą niż sam czas przygotowania do niej , oraz da szansę na  ukończenie częściej z sukcesem niż porażką.

3. Ukaże w miarę realistyczne pole walki z założeniem, że gracze nie są i nie chcą być zawodowymi wojskowymi, a wielu z nich dopiero rozpoczyna swoją przygodę z wspaniałą grą (minisymulatorem) jaką jest ARMA. Nie warto zniechęcać na samym początku zbyt wygórowanymi oczekiwaniami.

Jeśli rozsądnie przyjmiemy te trzy założenia podczas  tworzenia rozgrywek i będziemy je weryfikować testami, otwartością na opinie i otwartymi dyskusjami akceptowalnych norm wzajemnie się wspierając ,a nie obwiniając -LEGION oraz scalanie sceny ARMA nie zostanie zaprzepaszczone.

Wczoraj odbył się szybki, spontaniczny i otwarty dla wszystkich uczestników sobotniej misji test. Na podstawie porównania uczestnicy wypowiedzieli się jaki poziom rozgrywki i balansu w grze jest dla nich optymalny w przyszłości.

Za sensowny wzorzec przyjęto ostatnią i prezentującą wysoki poziom misję kolegi Ruskiego.

Eksperyment objął  obserwację wpływu na rozgrywkę:

1. Obniżenia o 25-30% (piechota)  i 30- 70% (pojazdy i broń ciężka) skuteczności jednoste2 AI wroga.

2. Dopasowanie ustawień poziomu AI w edytorze do stałych ustawień serwera używanego przez LEGION jako przyszłą wskazówkę dla mission makerów mającą zwiększyć grywalności podczas wspólnych misji.

3.  Zmiany typu broni wsparcia w sekcji pancernej (zgodnie z uwagami dowództwa sekcji).

4. Wprowadzenia większej dostępności rezerw (osobowych jak i sprzętowych) jako uniwersalnego rozwiązania w przypadku niskiej ilości graczy, utraty sprzętu (podstawa funkcjonowania każdej operacji w realu), co jest  bardzo ważne dla podtrzymania grywalności i ciągłości rozgrywki . np . piloci którzy nie mieli nic do roboty po utracie sprzętu.

5. Wzmocnienia zabezpieczenia logistycznego (w amunicję i środki medyczne) biorące pod uwagę fakt ,że mocna logistyka to podstawa powodzenia każdej operacji.

WNIOSKI przekazane przez graczy:

Przyjęty eksperymentalnie niższy poziom AI pozwalał korygować popełniane błędy, przy nie dewastujących rozgrywkę stratach uniemożliwiających wykonanie dalszych istotnych dla misji zadań.

Dziękuję tu Kacprowi  za przekazane w trakcie testów uwagi i podpowiedzi..

Potwierdzam ,że nie było nigdzie żadnego efektu zombee, o który się obawiałeś.  Straty były niezwykle realistyczne. Podczas szybkiego skoku pod osłoną ognia zaporowego , mimo otwartego terenu z grupy 6 żołnierzy  tylko jeden został poważnie ranny ,a nie wszyscy od razu zabici.  Podczas natknięcia się tego samego oddziału prowadzonego rozsądnie przez Wcisłę, na nagły zmasowany ostrzał z AGS-30 na wzgórzu , udało się dzięki natychmiastowej i przytomnej decyzji dowódcy wycofać go bez strat! Byli tylko lekko ranni.  Na podejściu do pozycji wyjściowych mieliśmy tylko 1 zabitego i 2 rannych (atak ze wszystkich stron) ,a nie 6 zabitych i 8 rannych jak poprzednio.

Przypominam ,że liczba  jednostek testowych była o połowę mniejsza ,a wrogów o 1/3 więcej.   Jak to określili testujący – była tu niesamowita adrenalina przy  zachowaniu ciągłości działania (dłuższej zabawy).   Nie było też poważnych problemów z komunikacją i koordynacją bo dowódcy i ich RTO nie padali jak muchy.

REASUMUJĄC:

Jeśli wytestowanym i zrównoważonym balansem levelu do serwera Legionu stworzymy wielokrotną szansę na korektę błędów żołnierzom i dowódcom (bez natychmiastowego wyłączania  ich z gry) to stworzymy nie tylko idealny i chwalony system zabawy z wysokim poziom satysfakcji ,ale  też wytworzymy dobry i automatyczny system szkoleniowy (szansa na korektę błędów w tracie).

Eksperyment potwierdził  bardzo dobra opinię graczy dla przyjęcia obniżenia poziomu AI  i zrównoważenia go zwiększoną liczbą przeciwnika bo „naprawdę było do czego postrzelać”.

Zrównoważone i akceptowalne straty (obecnie bardzo zbliżone do realu)  nie dewastują poważnie morale żołnierzy i nie odbierają chęci do grania i walki . O zmniejszeniu  obwiania się, kłótniach na odprawach z niepotrzebnym biczowaniem i dawaniem pożywki dla kochających zadymę lub lubiących w sposób poniżający pokazywać palcem „cieniasów” nie wspomnę. 🙂

Podzielam w tym względzie opinię ze spotkań i rozważań o wyważonym balansie z szansa na dobrą i dłuższa zabawę dla wszystkich graczy , naszych doświadczonych kolegów z klanu GCT z dużych bitew również na UPACu.

Z mojej strony śle gorące podziękowania dla Ruskiego za misję, która nam wszystkim dała sporo do myślenia i tym samym wnosi wiele dobrego do przyszłych prac na uatrakcyjnieniem oferty LEGIONU.  Na jej kanwie wypracujemy zadowalający większość wszystkich  balans,  który przyniesie mnóstwo radości i wydłuży czas spędzany wspólnie podczas wieloklanowych spotkań.

Uznanie dla PJO za otwartość i brak przesadnej spinki na przeprowadzony test i wprowadzonych na szybko kliku niezbędnych zmian.  Przepraszam, że nie udało się wszystkich skutecznie zawiadomić, ale był to w 90% spontan ,a Beba był na Tsie by poinformować o inicjatywie i zaprosić Ruskiego i wszystkich uczestników misji  do pomocy w pracy.  Rozesłana też była tradycyjna poczta pantoflowa po TSach z prośbą wsparcia więc zostawiliśmy wolne sloty dla wszystkich mogących pomóc.

Jeszcze raz dziękuję chłopakom z PJO za otwartą postawę  i wszystkim za wsparcie idei LEGIONU, którego zasada dzielenia się zasobami i wspólnej pracy nad rozwojem i doborem optymalnego schematu działania oraz uatrakcyjniania rozgrywek polskiej sceny winna być nadrzędna.

W regulaminie LEGIONU proponuje wprowadzić aneks:

WYTYCZNE TECHNICZNE DLA OPTYMALIZACJI MISJI DO ROZGRYWEK PLATFORMY LEGION

Proszę wszystkich dowódców i mission makerów o dalszą pomoc w tworzeniu tego ważnego dokumentu.

Punkt pierwszy proponuję:

1 Od dziś wszystkie suwaki skuteczności AI jedziemy na ZERO !!! (wyjątek snajperzy max 10%)

Sobotnia wzorcowa misja i wczorajszy test na jej podstawie, to pierwszy krok do jeszcze ciekawszych i atrakcyjnych zdarzeń z naszym wspólnym udziałem!

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za wczorajsze spontaniczne wsparcie i przekazane cenne uwagi !