D-Day Rangers – plaża OMAHA
Operacja Overlord ruszyła!
Dzień 6 .06.1944 godzina 5.30 pod dowództwem gen. Eisenhowera i te 6km plaży OMAHA przejdzie zaraz do historii. Nasza 1 i 29 DP ląduje na wschód od brytoli i kanadyjczyków. To razem 133 tysięcy luda. Nas amerykanów jest 43 tysiące . Jedynka opanuje wschód plaży. Nasza kompania Rangerów w składzie 29 DP uderza od zachodu. Pierwsza fala 3 tysięcy zaległa już pod gradem kul bez wsparcia przewidzianych 24 czołgów na naszym odcinku. Na plaży zostały tylko 4 sprawne maszyny z łącznej liczby wysłanych ponad 70…. Nasz dow. gen. Norman Cota widząc jak pod wpływem niebywałych strat chwieje się morale poderwał nas słowami: “Well, goddamit, if you’re Rangers, lead the way!” (Cholera jeśli jesteście Rangersami to nas poprowadźcie). To nasze motto do dziś. Mimo wściekłego ognia KMów poderwały nas szybko na nogi słowa jednego z dowódców: „Ruszcie się stąd! Tu zostają tylko zabici i Ci co chcą do nich zaraz dołączyć”. To zwycięstwo przyjdzie okupić morzem żołnierskiej krwi bowiem 5 tysiący na pewno nie wróci już stąd do domu…
Mapa operacji
Kanwa Historyczna:
Lądujemy na styku sektorów EASY RED i FOX GREEN na wprost Collevile . Rangersi w rzeczywistości zostali zniesieni mocno na sektory Foxa tj. lądowali zupełnie nie tam gdzie przewidziano. Ten przypadek okazał się zbawienny dla całej operacji. Losy lądowania wisiały w tym rejonie dosłownie na włosku. Większość z prawie 2500 zabitych w pierwszej fali nie zdążyła bowiem oddać nawet jednego strzału. Panował totalny chaos, pomieszanie jednostek oraz brak łączności. Pierwsza fala poniosła tak niewyobrażalne straty, że o wykonaniu jakichkolwiek zadań zabezpieczenia ,czy ataku pozycji w praktyce nie było w ogóle mowy. Nawała ogniowa marynarki oraz wcześniejsze niespotykane intensywnością bombardowania pozycji niemiecki okazały się kompletną porażką , gdyż jako niecelne zupełnie nie naruszyły obrony . Co więcej zmarnowały cały efekt zaskoczenia oraz wskazały dokładnie miejsca ataku. Widok czerwonego od krwi morza oraz setek stosów ciał poprzedników wywierał na kolejne fale lądujących niezwykle negatywny wpływ psychologiczny. Wielu wybiegających z barek płaciło najwyższą cenę za moment naturalnego ludzkiego zawahania. Kto bowiem się nie ruszał, tracił całkowicie i tak skąpe szanse przeżycia, będąc idealnym celem dla wielu MG42 krzyżowo ostrzeliwujących plażę oraz wyjścia z barek z odległości zaledwie 300-400 metrów. Legendarna szybkostrzelność tej broni powodowała ,że w każdej sekundzie z kilku luf ponad 150 pocisków rozrywało na strzępy wszystko na swojej drodze. Dodatkowo znaczne opóźnienie lądowania z powodu czekania na potwierdzenie zajęcia mylnie określonego jako priorytet Point Du Hoc (z powodu przeniesienia stamtąd niemieckiej artylerii w głąb lądu), przyniosło fatalne skutki. Odpływ, który nastąpił o kilkaset metrów zwiększył odległość do przebycia po zupełnie niczym nie osłoniętym terenie! Nie zbombardowano też odsłoniętej plaży by stworzyć piechocie naturalne osłony w lejach po bombach…. Rachuby potencjalnych strat i tak zakładały niewyobrażalną liczbę 2500 tyś zabitych. Historycy szacują , że z ww. powodów było ich w rzeczywistości prawie 2X więcej.
W tej sytuacji nieopatrzne lądowanie Rangersów w miejscu jak się okazało łatwiejszym do sforsowania poprzez istniejącą tu osłonę zabudowań wioski na plaży oraz przesmyk z drogą umożliwiający łatwiejsze wspięcie się na klif, pozwolił na przebicie i skuteczne oskrzydlenie Niemców, co de facto w ostatnim momencie uratowało całą operacje. Wchodząc na tyły i zlikwidując skutecznie kluczowe pozycje obronne, zatrzymali nieopisaną rzeź i odblokowali plaże.
Przypadek sprawił ,że choć znaleźli się w „nieodpowiednim miejscu” to w odpowiednim czasie.
ORGANIZATOR: Veterani- EGRH
Zadania:
- Opanować plażę i wesprzeć 1 falę która poniosła ogromne straty.
- Sforsować zasieki i oczyścić kompleks bunkrów i okopy
- Zdobyć budynki , instalację radiową oraz wyeliminować obsługę ośrodka łączności by nie wezwał posiłków.
- Unieszkodliwić obsługę działa 57mm (widocznego na zdjęciu) oraz wysadzić w bunkrze skład amunicji.
- Wyeliminować stanowiska moździerzy blokujących ostrzałem plażę.
- Oczyścić na tyłach 2 linię obrony by powstrzymać stąd oskrzydlający kontratak. Utrzymać pozycję do czasu przybycia pozostałości niezniszczonych jeszcze Shermanów.
Z Bogiem!
Gen Norman Cota
Misja rekonstrukcyjna z zachowaną zgodnością miejsca lądowania i modyfikacją otoczenia ze zdjęć lotniczych. Dla podniesienia grywalności dodano zamiast oryginalnego bunkra z działem 57mm kompleks forteczny z kazamatą baterii 410mm tj zamiast kompleksu baterii 4X 210mm K39/41 produkcji Škody („St. Marcouf” znanego też jako „Crisbecq” ) i leżącego w zupełnie innym rejonie tj. Cherbourga. Skorygowano realizm poziomu jednostek.