MJR . Najnowocześniejsza chluba polskiej Armii i jej nowe dowództwo. Tradycja, historia i przyszłość.

3 .01.2022 roku nastąpiła zamiana pokoleniowej warty w najnowocześniejszej polskiej jednostce rakietowej opartej na mobilnych wyrzutniach rakiet NSM. Odbyła się wspaniała uroczystość z jakiej pokażę Wam unikalną relację.  Byłem tam zaproszony i patriotyczny miód i wino wypiłem.

Patronką tej niezwykłej i ultranowoczesnej jednostki jest niezwykła osobistość – Anna.  To wnuczka samego kmdr. Zbigniewa Przybyszewskiego. W tym miejscu należy również złożyć hołd  i wspomnieć o postaciach 2 innych wybitnych bohaterów z 1939r. jacy oddali życie zostając w kraju  i budując od podstaw naszą marynarkę za co zostali wszyscy bestialsko zamordowani i już po zaledwie kilku latach „zrehabilitowani” przez komunistyczne bestie. Będziemy zawsze pamiętać tę daninę najcenniejszej krwi przelanej przez mocodawców z Moskwy.

Wyjątkowe pamiątkowe karty pocztówkowe przekazane mi w darze przez Annę. Jakże byli by dumni widząc dziś tak odradzaną marynarkę w prawdziwie wolnym kraju.

Patronem MJR  jakiego inicjały  ZP nosi właśnie co przekazany sztandar nowemu dowódcy, jest kmdr. Zbigniew Przybyszewski .

Dowódca kmdr. Karaś (po lewej) przekazuje sztandar jednostki. Wyraźnie widoczne inicjały ZP (Zbigniew Przybyszewski)

Były dowódca kmdr. Karaś (po lewej) przekazuje sztandar jednostki Swemu następcy kmdr. Tomaszyckiemu .

Najwyższy hołd i szacunek składany na kolanach przez nowego dowódcę Swojemu sztandarowi i patronowi jednostki przed oddaniem go marynarzom.

Inicjały ZP ( dowódcy najsłynniejszej Baterii Cyplowej na Helu w 1939r) zobowiązują, więc odtwarzamy ją z namaszczeniem od 2 lat , najdokładniej w historii właśnie dla Niego i pamięci pozostałych komandorów i wszystkich Ich żołnierzy,  pragnąc stworzyć Im najdoskonalszy wirtualny edukacyjno-patriotyczny pomnik w hołdzie wszystkim Bohaterom Wybrzeża w tym mojemu dziadkowi jaki bronił z Nimi tego skrawka helskiej ziemi jaki nigdy w walce nie został przez wroga zdobyty.

Stanowisko nr.4 -1939r.  Wirtualna rekonstrukcja Baterii Cyplowej – CWR

Tego wybitnego i kochanego przez żołnierzy dowódcę , doskonałego szkoleniowca, organizatora i twórcy  odrodzonej po wojnie obrony wybrzeża w „nagrodę i podzięce” ,a bestialsko zamordowanego w haniebnym komunistycznym „procesie komandorów” – cała jednostka zachowuje przy każdej okazji w pamięci.

W tym dniu szczególnie więc też uczczono patrona  i jego rodzinę , przez te najgodniejsze inicjały na dziś  kwitnącej najnowocześniejszej jednostce marynarki  obrony wybrzeża i  naszych wód terytorialnych – Morskiej Jednostce Rakietowej , jaka  dodatkowo tak pięknie kultywuje najwspanialsze tradycje i wartości.

Poczet w drodze by umieścić flagę na maszcie.

Przy dźwiękach hymnu flaga wędruje na maszt… 

Miałem zaszczyt zostać zaproszonym i towarzyszyć Annie oraz jej mężowi Aleksandrowi w tych uroczystościach, z czego relację zamieszczam w nowym Roku ku pokrzepieniu serc.

Tradycja i wartości Honoru, Boga i Ojczyzny pod opieką Naszych rodzin Obrońców Wybrzeża, nigdy tu nie zaginie póki my żyjemy.

Na uroczystości przybył dowódca 3 Floty admirał Jurkowlaniec..Admirał i dowództwo jednostki oddaje honory sztandarowi

Honory dla marynarzy

Mimo intensywnego deszczu uroczystości przebiegły bez zarzutu.  Żołnierze i dowództwo dzielnie znosili porywisty wiatr i mroźne strugi deszczu.

Admirał dziękuje byłemu dowódcy jednostki.

Marynarski uścisk dłoni admirała i gratulacje z racji awansu komandora i przeniesienia Go do dowództwa floty.

Honorowi goście.  Patronka Anna i mąż Aleksander ogrzewali serca zziębniętych marynarzy.

Zaraz ruszy defilada…

Patronka przed przekazaniem błogosławieństwa dla nowego dowódcy.

Defilada.

Żona Krystyna nowego dowódcy przyjmuje podziękowania od męża za lata trudu , rozłąki i poświęcenia jakie zaowocowało zasłużonym awansem i karierą.

Kobiety żołnierzy i ich rodziny to cisi bohaterowie. Niezwykłe serce i wsparcie dają  Swym ukochanym jacy latami ryzykują życiem na morzu i  niejedne święta spędzają dala na służbie od domu.

Tu należy napisać słów kilka o kmdr. Bogdanie Tomaszyckim. To niezwykła postać o ogromnym doświadczeniu bojowym.  Dokształcał się w USA.  Weteran misji w Iraku jaki wraz z V flotą USA w randze kapitana na statku ORP „Kontradmirał Xawery Czernicki” oraz Formozą pod pokładem, brał udział w wielu misjach specjalnych jakie zakończyły się we wrześniu 2003 roku. Niezwykłe hobby.  Motocykle „indiańskie” i ich…  malowanie.

Wzruszająca scena po 436 dniach na morzu  i niepewności z powodu służby w najbardziej niebezpiecznych rejonach Iraku i finalnego powrotu do portu w  Świnoujściu „Princessy”, jak szczęśliwy okręt nazwali pieszczotliwie marynarze, wprost w ramiona ukochanej żony Krystyny i córeczki Karoliny.  Wielka ulga i łzy szczęścia. Moment określany przez rodziny marynarzy jako „najpiękniejszy w życiu”.

Równie wzruszająca scena. Czułe słowa na nową drogę od patronki Anny,  najlepiej rozumiejącej co znaczy ból rozstania  oraz strata bliskich.

Anna i dyrektor helskiego Muzeum Obrony Wybrzeża Wojciech Waśkowski (Nasz patron) składają gratulacje.

Wspólna misja zwiększania motywacji i edukacji patriotycznej na najwspanialszych wzorcach z połączeniem tradycji  już z nowym wirtualnym wymiarem i wsparciem przekazu ultranowoczesnymi narzędziami trwa. Taki przekaz i apel rodziny Obrońców  Wybrzeża wysłały tu  wstępnie najważniejszym osobom na uroczystym spotkaniu.

Zdający jednostkę kmdr. Przemysław Karaś.  Anna przekazuje słowa uznania za opiekę  pamięć  oraz szczere życzenia na nową drogę awansu do dowództw floty.

Podziękowanie za spotkanie i możliwość zbierania oraz wymieniania się doświadczeniami.  Piękny toast na ręce admirała Jurkowlaniec i żony Krystyny za „Za bitwę, kradzież i oszustwo”… 

„Żeby bić się za przyjaciół, kraść serca pięknych Pań i oszukać śmierć”.

Trafienie pocisku 280mm SX w stanowisko nr .1 Baterii im. Heliodora Laskowskiego w czasie pojedynku 28.09.1939r., gdzie prawie cała załoga oszukała śmierć (zginął tylko jeden marynarz). Ponad 500 takich pocisków i bomb nie zdołało złamać tu ducha załogi i wyeliminować baterii z walki,a poważnie ranny dowódca uciekł ze szpitala i nie opuścił Swoich marynarzy aż do końca.

Ja ze zrozumiałych względów jako wnuk obrońcy, piłem szczególnie za możliwość wymieniania się tu doświadczeniami. Ciepła rozmowa z admirałem z prośbą o pomoc w Naszych sprawach rekonstrukcji, stworzenia najwspanialszego wirtualnego pomnika edukacyjnego, rozpoczęcia inwentaryzacji najważniejszych obiektów 1939r. dla dokończenia odbudowy Ru Hel , odtworzenia portu wojennego oraz baterii Canet, uratowania i zabezpieczenia niszczejących reliktów ,oraz ułatwienia kontaktu z AMW dla stworzenia platformy edukacyjnej zagospodarowującej optymalnie potencjał rodzin obrońców w wychowaniu i motywacji patriotycznej podchorążych, oraz przyciągnięcia rekrutów był kulminacyjnym punktem tego niezwykłego spotkania.

Stanowisko nr.4.. Armata Boforsa 152,.4mm . Jedyna dziś funkcjonalna armata, wraz z pełnym wyposażeniem i zaimplementowaną oryginalną balistyką. Rekonstrukcja z oryginalnych planów i pomiarów dokonanych dzięki Muzeum Marynarki Wojennej i pomocy dyrektora Tomasza Miegonia  , również członka rodziny niezwykłego obrońcy Kępy Oksywskiej , bestialsko zamordowanego przez Niemców w bozie koncentracyjnym  w Dachau za to ,że nie chciał opuścić swoich żołnierzy , księdza Władysława Miegonia – beatyfikowanego przez Jana Pawła II męczennika.

 

  CWR w MMW po pierwszej prezentacji 1.09.2021r.  wirtualnie zrekonstruowanej w pełni funkcjonalnej armaty oraz wszystkich stanowisk baterii. Tu w realu przy wymierzonej pod fachową opieką dyr. Tomasza Miegonia tak pięknie odrestaurowanej armacie i całym sercem wspierani przez rodzinę Anny oraz dyrekcję MOW na początku swojej misji odzyskania „warszawskiego” i dwóch „szwedzkich” egzemplarzy oraz sprowadzenia Ich na swoje oryginalne stanowiska na Helu.

Nasz „rodzinny” CWR zostawił informację i wizytówki z nadzieją,  że z takim sercem i oddaniem rekonstruowane przy patronacie MOW, MMW i członków rodzin Obrońców Wybrzeża –  „Wirtualne Westerplatte 1939”, „Wirtualny RU Hel z Baterią Cyplową  1939” oraz „Wirtualna Kępa Oksywska z baterią Canet 1939”,  wkrótce posłużą wspaniałej edukacji historycznej i patriotycznej też Naszych marynarzy oraz ich dzieci w szkołach z udziałem Naszych rodzin ,a najświętsze miejsca gdzie walczyli Nasi dziadkowie i ojcowie odzyskają wkrótce Swoją świetność po 83 latach.

Wznieśliśmy toast za wspaniałą przyszłość naszej marynarki jaką prezentuje MRJ.

By chlubna przeszłość i przyszłość spotykały się pod sztandarem Boga , Honoru i Ojczyzny w  Naszych sercach Rodzin Obrońców z 1939 roku  i tych współczesnych z 2022r.

Tak Nam dopomóż Bóg!

PolishFactor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.