Westerplatte 1939. Jak Feniks z popiołów….
1 września 1939.
29-letni mat Bernard Rygielski, wraz z dwoma żołnierzami, dotarli pod ostrzałem do placówki „Fort” tuż po godzinie 0500, po drodze zabierając z Wartowni nr 5 rkm wz. 1928 Browning. Ustawili go zajmując pozycję w górnej izbie schronu, mając w tym miejscu ok. 1,5 metrową przewagę wysokości nad przedpolem „Fortu” od strony wschodniej. (,,,)
Pełen artykuł Marusza Wójtowicza Podhorskiego do przeczytania na kanale „Westerplatte Walczy”: https://www.facebook.com/WesterplatteWalczy/posts/519111408714263?__tn__=K-R
Jedyny taki na świecie, pełen widok już nie istniejącego przedpola dokładnie w momencie dotarcia obsady do pl. Fort 1.09.1939 ok 5.00 – warty każdej sekundy ponad roku wytężonej pracy!
Za chwilę zaroi się tu od Niemców i rozpęta dla nich piekło.
Słońce zaczęło wschodzić o 4:51.
A lato było takie piękne tego roku ….
O 4:48 wyrwano ich brutalnie z pięknego snu. Snu każdego żołnierza, którego nie dane wielu będzie spełnić już nigdy, lub przez wiele długich lat w pełni wolnej Polsce. Zaraz rozpoczną tu niezwykłą walkę z pierwszą falą z dwóch krwiożerczych najeźdźców i okupantów naszej ojczyzny.
Sen żołnierza
Płynie w łodzi zielonej…
ach, do domu tak blisko!
chwila jeszcze i schyli się
nad córeczki kołyską.
Żona zaklaszcze w dłonie,
jak ptak do furtki pomknie –
zaczerwienią się mocniej
na klombach pelargonie.
Przy furtce pocałunki,
przy furtce łzy rzęsiste…
Jak cicho! Córka śpi.
Dzięki Ci za to, Chryste!
– Matka zdrowa? – Zdrowiutka.
Ot, wszystko po dawnemu.
Co było – przeminęło,
dziękować Najwyższemu!
– Głodnyś? – Nie, nie! nie trzeba
– A może chcesz herbaty?
– Nie, nie. Daj się zapatrzeć
w ciebie, w dziecko i w kwiaty.
Konstanty Ildefons Gałczyński 1939
Przywrócimy Wam nasi bohaterzy należne miejsce, godność i pamięć !
„Strażnicy Westerplatte” z wirtualnej ekipy budowlanej projektu Westerplatte39 ze swym głównym inżynierem i niezłomnym dowódcą: Mariuszem Wójtowiczem-Podhorskim
Najlepiej tę historię, poznacie na razie z bliska tylko w niezwykłym komiksie, który jak bóg da i dowódca pozwoli, uda się też kiedyś z jego fachową pomocą przenieść do tej oszałamiającej wirtualnej rzeczywistości… 🙂
Te nowe i uzupełnione wydanie Komiksu„Westerplatte. Załoga Śmierci” coraz trudniej dostać ponieważ nakład rozszedł się już prawie w całości jak świeże bułeczki . Po jego lekturze wszystko co zobaczycie i usłyszycie o WST nabierze zupełnie nowego wymiaru. Dla rekonstruktorów przygotowujących się do wirtualnej walki o Pl. Fort – pozycja obowiązkowa !!!
Do nabycia w sklepie Muzeum II Wojny Światowej lub w promocyjnej cenie np. tu:
Przełomowa chwila. Najnowsze cudo techniki Oculus Quest VR na odtwarzanym Westerplatte…
Szefostwo CWR podczas pierwszych testów terenowych
Novee – to dzięki jego wielogodzinnym wysiłkom dziś ta wielka chwila. Bez Bruna i dostarczenia unikanego sterownika oraz jego motywującej koszulki dającej nam dodatkową moc tworzenia nie było by nic. 🙂